Przyjaźń
Gdy w przyjaźń wkrada się miłość…
Znacie się od wielu lat. Nie macie przed sobą tajemnic, możecie na siebie liczyć w najtrudniejszych chwilach, a wasze poczucie humoru jest na bardzo podobnym poziomie. Jednak w pewnym momencie coś zaczyna się zmieniać. Zauważasz, że inaczej, niż do tej pory, reagujesz na jego przypadkowy dotyk, uśmiech, że bywasz zazdrosna o jego randki. W końcu nie potrafisz już ukryć sama przed sobą – zakochałaś się w swoim najlepszym przyjacielu. I dopada cię jeden z największych dylematów – czy powiedzieć mu, ryzykując utratę waszej przyjaźni, czy raczej cierpieć w ciszy, ciesząc się jego towarzystwem?
Z punktu widzenia nastolatki, zakochanej w swoim przyjacielu, dylemat jest ogromny – podobnie jak ryzyko utraty bardzo ważnej osoby w swoim życiu. Przed wyznaniem prawdy powstrzymuje nas wizja odrzucenia – nie tylko okazuje się, że chłopak nie odwzajemnia uczucia, ale też zaczyna nas traktować z wielkim dystansem.
Z punktu widzenia psychologii dylemat jest znacznie mniejszy. Bowiem niezależnie od tego, czy zakochana dziewczyna zdecyduje się powiedzieć przyjacielowi prawdę, czy też nie, ta relacja i tak już nigdy nie będzie taka, jak wcześniej. Jeśli chłopak stwierdzi, że nie potrafi odwzajemnić uczucia – z dużym prawdopodobieństwem więzy przyjaźni rozluźnią się w dużym stopniu. Jeśli jednak sekret zostanie zachowany – zakochana dziewczyna będzie przeżywała katusze. Każde wyznanie przyjaciela o sympatii do innej dziewczyny będzie niezwykle bolesne, każdy dotyk (np. łaskotanie) będzie interpretowany jako przejaw „czegoś więcej”, a w głowie nie będzie już tej przyjaźni, lecz ciągłe pytanie: „czy to możliwe, by on jednak coś do mnie czuł?”. Niestety, to nie przyjaźń – to męczenie samej siebie.
Jak przeprowadzić rozmowę?
Gdy już zdecydujesz się na rozmowę z przyjacielem, zadbaj o jej szczególną oprawę. Nie chodzi tu o świece i romantyczny klimat – może to wprowadzić zaskoczonego chłopaka w niepotrzebne zakłopotanie. Najważniejsze jest, by nikt wam nie przeszkadzał – odpada szybkie rzucenie „kocham cię” na przerwie w szkole. Zaproś go do siebie do domu, powiedz rodzicom, że masz ważną rozmowę z przyjacielem i poproś o wyrozumienie (czytaj: chwilę dla was). Po czym przełknij ślinę i powiedz po prostu o tym, że twoje uczucia się zmieniły. Wytłumacz, że nie traktujesz go już jak przyjaciela i taka relacja jest dla ciebie zbyt męcząca. Jeśli wiec odwzajemni uczucie, będziesz bardzo szczęśliwa, jeśli nie – musi dać ci trochę czasu na oswojenie się z sytuacją.
Gdy okazuje się, że:
…on czuje to samo!
Gratulacje! Możecie rozpocząć nowy związek. Zapewne pierwsze jego chwile będą dla was „dziwne”, być może trochę krępujące – w końcu znacie się tak dobrze i tyle lat łączyła was tylko przyjaźń. Kiedy jednak pierwsze oszołomienie minie, będziecie naprawdę zgraną parą – nie od dziś wiadomo, że rozpoczęcie miłości od przyjaźni jest mocnym fundamentem związku.
…nie odwzajemnia uczucia
Ta opcja będzie bardzo przykra – nawet, jeśli wyobrażałaś ją sobie miliony razy w ramach uniknięcia dużego cierpienia. Najlepszym rozwiązaniem w takie sytuacji jest chwilowe odsunięcie się od chłopaka – nie chodzi o to, byście przestali się przyjaźnić, ale byś dała sobie chwilę na przemyślenia i uspokojenie emocji. Z czasem może okazać się, że i twoje uczucie osłabło, a przyjaźń trwa nadal. W innym przypadku warto jednak trochę ograniczyć wspólne spotkania.
By zająć myśli…
Uczucie straty w takiej sytuacji wydaje się być podwójne – nic zatem dziwnego, że możesz bardzo przeżywać to, co się stało. Najstarszym i najlepszym rozwiązaniem jest po prostu oderwanie myśli – dodatkową pracą, zapisaniem się na ekstra zajęcia czy mały remont pokoju. Fizyczna praca, przy której będziesz mogła posłuchać energicznej, radosnej muzyki, skutecznie przywróci ci życiowy optymizm i sprawi, że kolejne dni będą znacznie łatwiejsze.