Przyjaźń
Kłótnie z najlepszą przyjaciółką
„Mam problem. Mianowicie, mam wspaniałą przyjaciółkę. Znamy się od kilku lat i od zawsze świetnie się dogadujemy. Ale od pewnego czasu dochodzi między nami do częstych kłótni. Żal mi tej przyjaźni, ale z drugiej strony są dni, kiedy zastanawiam się, czy po prostu sobie nie odpuścić. Co mam zrobić?” Iwona, 15l.
Kłótnie ze znajomymi to niestety częsty problem, nie tylko wśród nastolatków, ale także wśród znacznie starszych ludzi. Gdyby jednak każda sytuacja konfliktowa rodziła naszą chęć do zerwania znajomości, to prawdopodobnie w ogóle nie mielibyśmy przyjaciół. Dlatego warto wiedzieć, jak radzić sobie z chwilowym pogorszeniem stosunków.
Ustalcie przyczyny ciągłych kłótni
To na początek. Niech każda z was zastanowi się w samotności, dlaczego właściwie ciągle się kłócicie. Czy chodzi o drobiazgi? A może o jedną, poważną sprawę? Co najbardziej przeszkadza wam w sobie nawzajem, a jakie wady możecie ujrzeć u siebie samych? Dajcie sobie kilka dni na takie przemyślenia – nie musicie przecież załatwiać wszystkiego już, nagle.
Gdy chodzi o drobiazgi
Jeśli po dłuższym zastanowieniu stwierdzacie, że większość kłótni to te o zupełne drobiazgi, to na pewno rozwiązaniem nie jest zerwanie znajomości! Wręcz przeciwnie, jesteście w najprostszej sytuacji, ponieważ tak naprawdę jedyne, co musicie zrobić, to zmienić swoje nastawienie do siebie, rodzaj reakcji i rozmowy.
- Nastawienie
Umówcie się, że nie będziecie doszukiwać się w słowach drugiej osoby złych intencji. Zamiast myśleć „znowu się mnie czepia”, pomyśl o tym, skąd biorą się słowa przyjaciółki. Zmiana nastawienia jest szalenie trudna, ale nie niemożliwa, co udowadnia 15-letnia Natalia:
– Kiedyś wszystkie słowa krytyki, jakie kierowała w moją stronę Iza, traktowałam jako jakiś wyrzut i reagowałam na nie straszną złością. W końcu moja przyjaciółka stwierdziła, że tak naprawdę nie można mi już niczego powiedzieć, bo o wszystko się denerwuję. Zastanowiłam się nad tym… i przyznałam jej rację. Nawet obrażałam się, że wytknęła mi ciągłe spóźnienia, a przecież po prostu powinnam być punktualna. Zaczęłam uważniej słuchać słów krytyki i od tej pory zdecydowanie lepiej się dogadujemy – przyznaje Natalia.
Ty też zastanów się nad tym, czy przypadkiem twoje reakcje nie są przesadzone i czy nie reagujesz na wszystkie słowa przyjaciółki z niechęcią. A przecież to właściwie jedyna osoba, która zapewne ma odwagę powiedzieć ci coś krytycznego, więc… może warto to docenić.
- Rodzaj reakcji
Zastanówcie się nad swoimi reakcjami w chwilach złości i porozmawiajcie o nich. Jedyną słuszną reakcją w chwilach konfliktu jest spokojna rozmowa z wytaczaniem racjonalnych argumentów. Jeśli akurat w danym momencie któraś z was czuje, że za chwilę „wybuchnie”, to wówczas warto po prostu na chwilę się wycofać i wrócić do tematu później.
W przeciwny razie, jeśli każda z was będzie reagowała drażliwie i wybuchowo, szybko stracicie całą energię do rozwiązywania konfliktów. Słuchaj zatem tego, co mówi druga strona.
„Nie lubię w tobie…”
Jeśli wasze konflikty narastają, warto też przygotować coś w rodzaju listy trzech rzeczy, które najbardziej drażnią nas w drugiej osobie. Tak robi się w związkach i tak też możecie zrobić wy, jako przyjaciółki. A dokładnie, niech każda z was stworzy listę trzech zachowań, które w szczególny sposób drażnią ją u przyjaciółki. Może być to: „przerywanie mi”, „spóźnianie się”, „wyśmiewanie moich ciuchów”. Zasada jest jedna – żadna z was nie może się o taką listę obrazić, ale musicie obiecać sobie próby zmian. Z tego też powodu wymieniacie tylko trzy rzeczy – większa ich ilość byłaby niemożliwa do zrealizowania.
Poważniejsze tematy
A co, jeśli poróżniła was bardzo poważna, pojedyncza sprawa? Mogą być to różne rzeczy – pożyczone i nieoddane na czas pieniądze, chłopak, który spodobał się wam obu albo na przykład to, że jedna z was obgadała drugą. Być może nawet obraziłyście się na siebie tak bardzo, że rozmowa wydaje wam się niemożliwa – co wtedy?
Cóż, jedyne rozwiązanie to chwilowy „odpoczynek” i zastanowienie się nad priorytetami. Musicie przemyśleć, czy chcecie dalej się przyjaźnić, czy też nie. Jeśli tak, to nie warto chować się za urażoną dumą i czekać, aż „ta druga” w końcu się odezwie. W ten sposób rozpadło się już wiele wartościowych znajomości, więc wasza może być kolejna. A przecież nie są tego warte żadne pieniądze, chłopak czy obraza za kilka plotek.