„Nie chcę się z nią spotykać” – jak wykluczyć kogoś z grona znajomych?

Wykluczenie kogoś z grona znajomych nie jest prostym zadaniem – jest wręcz niemożliwe, jeśli większość daną osobę lubi. Trzeba wówczas po prostu akceptować człowieka i tyle. Czym innym jest jednak spotykanie się sam na sam – nie musisz się do tego zmuszać. Jak jednak sprawić, by dana osoba odpuściła i jednocześnie nie zrazić jej do siebie (oraz reszty znajomych)?

Zawsze bądź zajęty lub zajęta. Zawsze.

Jeśli pragniesz pozbyć się osoby, która najwyraźniej pragnie się z tobą zaprzyjaźnić, to przede wszystkim nie zgadzaj się na spotkania. Zawsze miej coś do zrobienia (choćbyś padał/-a z nudów). O szczegółach mówi Kamila:

– Kiedyś znałam taką Izę, która chyba wymyśliła sobie, że będziemy jej przyjaciółkami. Poszłam najprostszą drogą – zawsze odmawiałam jej wspólnych spotkań w nadziei na to, że się znudzi. Pomysłów miałam sporo – obiecałam mamie, że posprzątam („sorry”), już się umówiłam z Zosią, idę na randkę, babcia ma urodziny, pomagam bratu w lekcjach itd. itd. Była uparta, muszę przyznać. Ale po gdzieś dwudziestu takich odmowach przestała do mnie wydzwaniać. Co za ulga – wspomina ze śmiechem Kamila.

Pamiętaj jednak, że takie ciągłe odmawianie wymaga pewnej taktyki. O czym musisz pamiętać?

• Nie udawaj, że jest ci szalenie przykro. Nie mów – „kurcze, wiem, że znowu dzwonisz, no widzisz, co za pech, kiedyś to wynagrodzę”. Nie. Zamiast tego zwyczajnie odpowiadaj: „Niestety, nie mogę. Pomagam mamie, więc wiesz. Ok, pa.” Bez wielkiego żalu!
• Jeśli będzie ci głupio, to możesz poczuć ochotę wypowiedzenia słów: „Wiesz, innym razem, może w piątek?”. Nie rób tego! Zwyczajnie wyjaśnij, że nie możesz i koniec rozmowy.

Nie odbieraj telefonów – odpisuj.

Kiedy widzisz, że dana osoba do ciebie dzwoni, nie odbieraj. Oczywiście nie za każdym razem, ale przynajmniej w połowie przypadków. Po pierwsze, smsem zwrotnym łatwiej będzie ci odmówić spotkania, po drugie – dasz do zrozumienia, że nie masz czasu na długie pogaduszki.

Po dziesięciu, dwudziestu minutach od telefonu, odpisz: „Sorki, nie mogę za bardzo rozmawiać. Coś ważnego?”

Dajesz w ten sposób jasny komunikat – jestem zajęta/-y!

Mów: „wolę spotykać się w większym gronie”

Jeśli za bardzo męczy cię ciągłe odmawianie, to zrób inaczej – za każdym razem, kiedy słyszysz propozycję wyjścia, odpowiadaj: „Ok, super pomysł. Zadzwonię do Kaśki, żeby poszła z nami”. Tak zrobiła np. Dorota:

– O rany, jakbym słyszała o Blance z naszej szkoły. Należy do grona naszych znajomych, ale z nieznanego mi powodu postanowiła się zaprzyjaźnić bliżej właśnie ze mną. Mnie to nie odpowiadało, więc kiedy chciała np. wpaść do mnie, dzwoniłam do Nikoli albo Natalii, żeby też przyszły. Raz Blanka coś wspomniała, że myślała, że będziemy same, ale szybko odpowiedziałam: „No wiesz, to moje najbliższe przyjaciółki”. I się skończyło. Było mi trochę głupio, ale nie będę się z kimś przyjaźnić z litości, no bez przesady – podkreśla Dorota.

Naleganie na spotkania w większym gronie to świetny sposób na to, aby dana osoba trochę odpuściła. Możesz używać różnych argumentów, np.: „wolę spotykać się w większym gronie”, „obiecałam też Ani, że się spotkamy”, „we dwie będzie nam nudno”, „wiesz, paczka to paczka” itd.

Nigdy nie wychodź z żadną inicjatywą w stronę danej osoby.

Przez inicjatywę rozumiemy:

• lajkowanie albo komentowanie jej zdjęć na FB
• gra we wspólne gry (choćby na FB)
• proponowania spotkanie, bo tak śmiertelnie ci się nudzi, a tylko ta jedna osoba jest właśnie wolna.
• pożyczanie czegokolwiek, pytanie o jakieś informacje

Dlaczego tego nie robić? Otóż dlatego, że takie pozornie małe rzeczy będą dla tej osoby sygnałem, że tez ją lubisz. I może faktycznie po prostu nie masz czasu, więc warto dalej próbować. Innymi słowy – nie uwolnisz się

Tylko bez plotek!

Pamiętaj, że pozbywanie się towarzystwa natręta to jedno, a obgadywanie go – drugie. Dana osoba najwidoczniej bardzo cię lubi, może jej imponujesz, może wydajesz się fajny/-a albo nawet chciałaby być taka, jak ty. Nie każ jej za to wyśmiewaniem za jej plecami. Załatw to z klasą i dyskretnie – udowodnisz tym samym, że zasługujesz na takie właśnie zauroczenie twoją osobą.