Podrywanie
Czy warto spotykać się z zajętym chłopakiem?
Podobno „nie ma takiego wagonu, którego nie dałoby się odczepić”. Powiedzenie to odnosi się do osób, które nam się podobają, a które są już w związku z kimś innym. Czy jednak naprawdę jest sens umawiać się z kimś, kto już ma dziewczynę? Naszym zdaniem absolutnie nie. Dowiedz się, dlaczego.
Zajęty = niedostępny: oto siedem powodów, dla których umawianie się z zajętym facetem jest złe:
Zepsujesz sobie opinię.
Nawet, jeżeli uda ci się zdobyć tego chłopaka, to czy wiesz, za jaką cenę? Podpowiemy ci – takie rzeczy zawsze dobrze się sprzedają, są idealnym tematem plotek. A dziewczyny, które odbijają chłopaków innym, oceniane są dość jednoznacznie… Darujemy ci wymienianie epitetów, jakie na ciebie spadną, ale wiedz, że nie są to piękne słowa. Ponadto, staniesz się „tą” dziewczyną, od której lepiej trzymać się z dala – szczególnie, jeśli jest się w dobrym, szczęśliwym związku z przystojnym chłopakiem.
Skończysz tak samo.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że skończysz tak samo, jak dziewczyna, którą on zostawi. To trochę jak z biciem – kto raz uderzył, zrobi to znowu. Skoro on nie ma wyrzutów sumienia teraz, to dlaczego później miałby mieć je wobec ciebie?
Narażasz się na nieprzyjemności.
Bo trudno nazwać przyjemnym wydarzeniem sytuację, gdy porzucona, w wcześniej zdradzana dziewczyna podchodzi do swojej rywalki i np. obrzuca ją wyzwiskami albo wręcz policzkuje. A to może się zdarzyć – nie byłabyś pierwsza, która tak obrywa. Złość i żal ze strony dziewczyny będą olbrzymie, więc na kimś będzie chciała je wyładować. Trudno znaleźć właściwszą osobę niż dziewczyna, która odbiła jej chłopaka.
Będziesz z facetem bez klasy.
Nawet, jeśli on jest super przystojny. Mega inteligentny. Zabawny i opiekuńczy. Może mieć wszystkie zalety tego świata, ale jeżeli spotyka się chociaż przez chwilę z tobą i z nią, to nie ma klasy jako facet. No bo wyobraź to sobie. Jest jej chłopakiem, mówi jej, że ją kocha, spotykają się, a potem umawia się na randkę z tobą. To zwykły dupek, potrafiący kłamać prosto w oczy! Naprawdę chcesz być z kimś takim?
Wszyscy będą cię umoralniać.
Od przyjaciółki, po kolegę, mamę i ciocię. Wszyscy, którym takie zachowanie wydaje się obrzydliwe (a takich ludzi jest sporo) będą czuli się w obowiązku nawrócić cię na dobrą drogę. I będą cię umoralniać, ostrzegać, tłumaczyć. Z niektórymi się pokłócisz, bo będziesz miała dość ich wtrącania się. Niektóre bliskie ci osoby odwrócą się od ciebie, bo nie będą chciały uwierzyć, ze możesz być tak zimna i wyrachowana.
Dopadną cię wyrzuty sumienia.
Nie wiadomo, kiedy, ale zapewne w końcu cię dopadną. Może wtedy, kiedy zobaczysz, jak ona płacze w szkole? Albo kiedy będziesz oglądała film, w którym zdradzona bohaterka koszmarnie cierpi? Albo gdy potem będziesz musiała ją bliżej poznać (np. w szkole) i okaże się, że jest całkiem fajna?
Czasem wyrzuty przychodzą dopiero wtedy, kiedy same stajemy się „tą drugą”. Jedno jest pewne – w końcu się pojawią.
Nie będziesz czuła do niego zaufania.
W twoim sercu i głowie już na zawsze zachowa się myśl, że on kiedyś kogoś zdradził. Potrafił być nieszczery i kłamać prosto w oczy. Potrafił mówić: „kocham cię”, a pół godziny później całować się z inną. Już wiesz przecież, że potrafi świetnie kłamać i bycie w związku nie oznacza dla niego, że inne dziewczyny się nie liczą. Nie będzie potrafiła zatem mu całkowicie zaufać. A to przecież podstawa każdego związku!
Na koniec mała historia – wspomnienia Zuzanny:
– Ja też kiedyś coś takiego zrobiłam, w sensie, że odbiłam chłopaka dziewczynie. Co gorsza, była to moja koleżanka. Najpierw rozpętało się piekło, wszyscy zarzucali mi, że jestem obrzydliwa, padło wiele nieprzyjemnych słów. Kilkoro przyjaciół się ode mnie odwróciło. Ale byłam zakochana, stwierdziłam, że i tak to ma sens – wszystko bym dla nie niego zrobiła. Miałam wtedy 16 lat i byłam chyba trochę naiwna. Bo nie minęło pół roku, jak okazało się, że on się z kimś spotyka na boku. Boże, jak mnie to zabolało. Myślałam, że pęknie mi serce. Wtedy dopiero zrozumiałam, co zrobiłam tamtej koleżance. Do dzisiaj bardzo tego żałuję – mówi Zuza.
Warto mieć zasadę, że zajęty chłopak to chłopak niedostępny. A jeśli on się tobą interesuje, mając już dziewczynę, to niech najpierw z nią zerwie. Bo kombinowanie na dwa fronty jest po prostu… poniżej pasa.