Nałogi
Mój brat/siostra bierze dopalacze!
„Pomóżcie, bo chyba mam problem. Boję się o mojego brata, Tomka. On chyba bierze dopalacze! Czasem zamyka się z kumplem w pokoju, potem robi się taki… dziwny. Albo się śmieje jak opętany z wszystkiego albo robi się taki agresywny, wszystko go wkurza, raz nawet się zamachnął na mnie… A ostatnio miał jakąś zawieszkę, po prostu leżał i patrzył w sufit, nic do niego nie docierało. Co mam robić? Martwię się o niego!” Sylwia, 15l.
Dopalacze to rosnący problem – o tym, jaki ogromny wpływ mają na zachowanie ludzi, świadczy opis właśnie taki, jak ten. Dowiedz się, co robić, jeśli i ty podejrzewasz, że twój bliski zażywa dopalacze.
Objawy i podejrzenia
Jeśli masz jakieś podejrzenia, że bliska ci osoba zażywa dopalacze, to zapewne nie wzięły się one znikąd. Przyjrzyj się poniższej liście i sprawdź, czy widzisz u siostry, brata, przyjaciółki lub innej osoby takie objawy, jak te poniżej:
- Dziwne zachowanie. Nagłe rozbawienie, trwające godzinę lub dwie, bez wyraźnego powodu. W innych przypadkach – duże przygnębienie (i np. płacz) albo apatia (siedzenie w odrętwieniu). Czasem może być jeszcze „dziwniej” – chodzenie nago po domu, widzenie nieistniejących rzeczy, zjadanie przedmiotów niejadalnych. Po prostu jest inaczej. Dziwnie.
- Różne objawy fizyczne. Czyli na przykład podejrzany kaszel, krwawienia z nosa albo ust, czerwone oczy, ból brzucha, wymioty.
- Bardzo wysoka gorączka, pojawiająca się bez przyczyny. Najczęściej występuje wraz z dziwnym zachowaniem – np. brat leży i gapi się w sufit i jest bardzo gorący. W normalnej sytuacji, gdyby był chory, powiedziałby o tym i np. poprosiłby o leki, a tutaj – po prostu leży albo się śmieje (lub jest przygnębiony/-a).
- Bełkotliwa mowa. Widać, że próbuje coś powiedzieć, ale nie radzi sobie z „opanowaniem języka”. Masz wrażenie, jakby dana osoba była pijana.
- Pobudzenie. Znowu – nietypowe. Czyli np. siostra nagle zaczyna sprzątać pokój a jakimś amoku albo koniecznie chce pobiegać. Rusza nogami, siedząc, nie może uspokoić ruchów rąk.
- Popuszczanie moczu albo kału. Dopalacze mogą powodować rozluźnienie zwieraczy i innych mięśni, dlatego zdarza się, że osoby je zażywające załatwiają się w majtki. Co więcej, nawet tego nie zauważają.
- Problemy finansowe. Innymi słowy – brat, który zawsze był w porządku, nagle zaczyna podkradać ci pieniądze albo cokolwiek, co można by sprzedać. Czasem nie ma to nawet sensu, bo np. kradnie szczoteczkę do zębów.
Im więcej takich objawów występuje, tym większe jest prawdopodobieństwo, że twoje przypuszczenia są słuszne i niestety bliska ci osoba wpadła w sidła dopalaczy.
Co robić?
Ok, wiesz już, co się święci. Przede wszystkim – musisz działać. Powód jest prosty – dopalacze, wbrew temu, co sądzi na ich temat wiele osób, są śmiertelnie niebezpieczne. Może się zdarzyć, że bliska ci osoba przedawkuje i umrze. Nie tylko już jej nigdy nie zobaczysz – przez całe życie będą dręczyły cię wyrzuty sumienia. Wiedziałeś/-łaś lub podejrzewałaś/-łeś, a nie zrobiłeś nic. Musisz działać już, teraz!
Oczywiście przede wszystkim musisz porozmawiać z bliską ci osobą. Powiedz o swoich podejrzeniach i nie pozwól zamydlić sobie oczu. Nie mów „podejrzewam” tylko „wiem, widzę to”. Zagroź, że jeśli będzie kłamał lub kłamała, to od razu idziesz do rodziców. Gdy się przyzna, nie proś o to, żeby przestał. Nie przystawaj na kompromisy pt. „jeszcze tylko tydzień”. Po prostu od razu powiedz, że to śmiertelnie niebezpieczne i koniec z dopalaczami ma nastąpić teraz i już.
Jeśli on/ona się zgodzi, uważnie wszystko obserwuj – każdego dnia. Poszedł do kumpla? Zadzwoń, by sprawdzić, jak będzie rozmawiał (i uprzedź, że to kontrola – niech ma tego świadomość). Widzisz najdrobniejszy objaw zażywania dopalaczy? Pora na krok kolejny.
Porozmawiaj z rodzicami. Tak, będziesz tym albo tą, która „sprzedaje”. Przygotuj się na to, że wasze relacje na jakiś czas się pogorszą – trudno. To sytuacja wyższej konieczności, która wymaga takich działań. Najwyraźniej twój brat czy siostra nie radzi sobie z pewnymi rzeczami i musi mieć nad sobą pewną kontrolę. Znowu – wolisz być „w porządku” i nie kablować, czy po prostu ochronić rodzeństwo, być może przed śmiercią?
Niech rozmowa z rodzicami przebiega spokojnie – wytłumacz im, co i jak, poproś o to, żeby powstrzymali emocje i podeszli do brata lub siostry bez awantur, które i tak nic nie dadzą. Najlepiej wspólnie zadzwońcie na specjalną infolinię do walki z dopalaczami – 800 060 800. Dzwoniąc tam, dowiecie się wszystkiego o tym, jak reagować w takich właśnie sytuacjach.