Związki
Zdradziłam swojego chłopaka – co dalej?
Stało się – mimo tego, że jesteś w związku, uległaś urokowi innej osoby i zdradziłaś chłopaka. Co dalej? Czy powiedzieć prawdę? Zerwać znajomość? A może prosić o wybaczenie albo w ogóle się nie przyznawać…? Temat ten dotyczy jednej z najbardziej delikatnych spraw w związku. Musisz dać sobie chwilę na przemyślenia i poważnie zastanowić się nad wszystkim, co wiąże się ze zdradą. Tak, by skrzywdzić jak najmniej osób.
Przede wszystkim, musisz zastanowić się, jaki był powód tego, że zachowałaś się nielojalnie wobec swojej sympatii i zdradziłaś chłopaka. Czy przyczyną jest fakt, że w rzeczywistości cały czas „szukasz” kogoś innego, bo nie wierzysz w przyszłość waszego związku? A może chodzi o to, że to był „głupi” przypadek, wybryk na imprezie, którego żałujesz i drżysz ze strachu, że miłość twojego życia od ciebie odejdzie? To podstawowe pytanie i od odpowiedzi musisz uzależnić swoje dalsze działanie.
Chyba po prostu to nie to…
Siedemnastoletnia Patrycja zdradziła swojego chłopaka na imprezie. Jakie były jej uczucia, gdy zastanowiła się nad powodami swojego zachowania? – Przede wszystkim, to nie była „zdrada” w kontekście seksu – podkreśla nastolatka. Po prostu, całowałam się z innym chłopakiem, trochę się poprzytulaliśmy. Nie byłam pod wpływem alkoholu, miałam po prostu ochotę poczuć się atrakcyjna, a ten chłopak był mną zainteresowany. Następnego dnia z początku czułam się strasznie – w końcu zdradziłam chłopaka. Kiedy jednak przemyślałam sprawę, odkryłam, że to nie jest do końca tak, że stało się coś okropnego. Tak naprawdę nie miałam gigantycznych wyrzutów sumienia, bo cały czas, z tyłu głowy, miałam wrażenie, że mój ówczesny chłopak „to nie to”. Stwierdziłam, że nie ma sensu męczyć jego i siebie znajomością bez przyszłości i po prostu zerwałam – wyjaśnia Patrycja.
W przypadku, gdy i ty czujesz, że właśnie taki jest powód twojej zdrady – nie jesteś zaangażowana w obecny związek, nie rań dodatkowo osoby, z którą jesteś, swoimi opowieściami o nielojalnym zachowaniu. Powiedz po prostu, że uważasz, że do siebie nie pasujecie, że to nie to. Nie dawaj jednak żadnych złudnych nadziei. Jeśli zajdzie taka potrzeba, musisz powiedzieć wprost – „Nie czuję do ciebie tego, co ty do mnie”. To bolesne i krzywdzące dla drugiej osoby, ale znacznie bardziej przykre jest dla niej życie w nadziei, że wrócicie do siebie.
Zdradziłam chłopaka i żałuję tego „wybryku”
A co w sytuacji, gdy nie masz wątpliwości, że twój związek jest dla ciebie ważny? Oczywiście może cię kusić, by nie powiedzieć nic, zataić swoje zachowanie. Niektórzy psychologowie nawet radzą, by nie przyznawać się do zdrady – mają tutaj jednak na myśli związki bardzo dojrzałe, często związane małżeństwem, dziećmi. W twoim przypadku rozsądniej byłoby zwyczajnie wyznać prawdę, pokazać skruchę i cóż… liczyć na wybaczenie. Nie poddawać się, walczyć, przepraszać. Dlaczego to lepszy sposób, niż zatajenie całej sprawy?
W większości przypadków, jeśli mówimy o nastolatkach, nielojalność jednego z partnerów bardzo szybko staje się faktem „publicznym”. Jeśli np. całowałeś/łaś się z kimś na imprezie, nie łudź się, że do twojej dziewczyny czy chłopaka nie dojdzie ta informacja. Jeśli było to w innych okolicznościach, ale już zdążyłeś/łaś się komuś wyżalić ze swojej beznadziejnej sytuacji – wkrótce sprawa stanie się znana w szerszym gronie. Co więcej, jeśli okaże się, że ta „druga” lub ten „drugi” robi sobie większe nadzieje w związku z tobą, odrzucony może zechcieć się zemścić – i powiedzieć twojej sympatii o tym, co zaszło. We wszystkich tych przypadkach będziesz w o tyle gorszej sytuacji, że nie powiedziałeś o zdradzie sam. A skoro tak, to w oczach ukochanego czy ukochanej mogło być to tylko jedno z twoich nielicznych zachowań, które niszczą związek.
Dobrze się zastanów
Pamiętaj, że zdrada jest czymś, co okrutnie boli. Dlatego, jeśli już podczas trwania związku zastanawiasz się, „jakby to było z kimś innym”, może warto po prostu skończyć obecną relację – dla dobra wszystkich zainteresowanych.