Psychologia
Umawiasz się w sieci? To może przytrafić się i tobie!
Wielka część naszych znajomości zostaje utworzona w sieci. „Przypominamy” sobie starych znajomych na Facebooku, poznajemy nowych, rozmawiamy, flirtujemy, wchodzimy na czaty… To już znak dzisiejszych czasów. I nietrudno dziwić się, że większość tych ludzi pragnie się w końcu spotkać. Problem w tym, że może to stanowić dla ciebie wielkie, nawet śmiertelne niebezpieczeństwo.
Brzmi dramatycznie? Nie wierzysz, że jest tak źle? W takim razie czytaj dalej.
O ciekawym eksperymencie
Wyobraź sobie następującą sytuację. Poznajesz w sieci chłopaka, który nadaje na dokładnie tych samych falach, co ty. Jest rok czy dwa lata starszy, przesłał ci swoje boskie zdjęcie, bardzo, bardzo chciałabyś, żeby został twoim chłopakiem. Co robisz, kiedy on proponuje ci spotkanie? Zdecydowana większość nastolatek zgodziłaby się natychmiast. Jakie mogą być tego skutki? Pokazał to Coby Persin – amerykańska gwiazda z You Tube.
Cody Persin założył fałszywe konto na Facebooku. W swoim profilu wpisał, że ma 15 lat i nazywa się Jason Biazzo. Jego kolejnym krokiem było nawiązywanie znajomości z nastolatkami. Wśród nich znalazły się nastolatki w wieku 12, 13 i 14 lat – to właśnie z ich udziałem Cody Persin przeprowadził swój eksperyment.
Mianowicie, zawiadomił on rodziców dziewczyn o tym, że nawiązał relację z ich córkami. Zaproponował im także sprawdzenie, czy ich córki umówią się na randkę z nieznajomym. Na miejscu mieli być także rodzice (ukryci).
Efekty były szokujące. Wszystkie trzy nastolatki zgodziły się spotkać z nowopoznanym „kolegą”. Jedna z nich zgodziła się nawet wsiąść do dużego samochodu, który podjechał pod jej dom. Nastolatka najpierw poczekała, aż jej rodzice „wyjdą” na jakieś swoje spotkanie (w rzeczywistości wsiedli oni do samochodu, razem z eksperymentatorem, założyli też maski na twarze).
Kiedy dziewczynka wsiadła do samochodu nieznajomego, ten natychmiast zatrzasnął drzwi. Z tyłu wyskoczyli zamaskowani rodzice, którzy udawali, że atakują córkę. Czy możesz domyślać się jej reakcji? Tak, była przerażona. Przerażona i kompletnie bezradna. Gdyby ta sytuacja zdarzyła się naprawdę, nastolatka nie miałaby szans na uwolnienie. Doświadczyłaby zapewne gwałtu, może i straciłaby życie.
Oczywiście całość została przygotowana po to, aby uświadomić dziewczynie jej lekkomyślne zachowanie i możliwe jego skutki. Można się tylko domyślić, że kara, jaką później otrzymała, była dość spora.
Chcesz zobaczysz to na nagraniu? Wpisz w wyszukiwarkę: „Coby Persin eksperyment”. I zwróć uwagę na przerażenie tej nastolatki.
Pamiętaj o środkach ostrożności umawiając się przez internet!
Jesteśmy bardzo ufni – zwłaszcza w wieku nastu lat, gdy nie mamy wielu doświadczeń z naprawdę złymi ludźmi. Ucz się jednak na błędach innych i pamiętaj, że po drugiej stronie komputera może być każdy. Ten, kto podaje się za nastolatka, może w rzeczywistości mieć 43 lata i bardzo złe zamiary wobec ciebie. Będzie mówił to, co chcesz słyszeć, wysyłał ci zdjęcia „siebie” – oczywiście przystojnego nastolatka, będzie „rozumiał twoje problemy jak nikt”. I w końcu zaproponuje spotkanie. Najczęściej w miejscu, w którym będzie z tobą sam na sam.
O czym zatem pamiętać? To lista zasad, które warto zapamiętać umawiając się przez internet:
- Nigdy nie umawiaj się z kimś, kogo znasz bardzo krótko. Daj sobie kilka tygodni, może miesięcy.
- Sprawdź, czy on to… on! Innymi słowy, powiedz, że spotkałaś się już z oszustami internetowymi i poproś, aby zrobił sobie zdjęcie z kartką, na której będzie napisane np. „Tak, to naprawdę ja!”. Jeśli zdjęcia nie były jego, nie wyślę ci takiego, bo nie będzie miał możliwości jego zrobienia. To proste .
- Jeśli chcesz się z nim umówić, to NIGDY w jakimś miejscu, gdzie nie ma ludzi. Żaden samochód, żaden park. Knajpka, w której są ludzie, koniec, kropka. Jeśli nie ma złych zamiarów, nie będzie protestował, bo i dlaczego? Jeśli jednak ma jakieś niefajne plany – będzie wymyślał jakieś bzdury „Jestem nieśmiały”, „Wolałbym rozmawiać z tobą sam na sam”. Nie wierz w to!
- Zawsze informuj rodziców o swoim spotkaniu. Jeśli coś pójdzie nie tak, nie będą wiedzieli, gdzie cię szukać. Nie będą mieli pojęcia, jak cię ratować. Pokaż swoją dojrzałość!
- Nigdy nie zapraszaj go do swojego domu. Po kilku spotkaniach – jasne, ale nie, jeśli jeszcze go dobrze nie znasz.