Nauczyciele
Zakochałam się w nauczycielu!
Początek roku szkolnego. Dla ogromnej większości uczniów nie jest to powód do radości – powszechne przygnębienie daje się wręcz wyczuć w powietrzu. Są jednak i tacy, który rozpoczęcie się roku szkolnego odliczają w kalendarzu, z przyjemnym dreszczykiem podniecenia. Rzecz najczęściej dotyczy zakochanych w swoich nauczycielach uczennic. Czy jednak taka miłość ma jakieś szanse? Jak zachowywać się w jego towarzystwie? I czy… powiedzieć o swoim uczuciu?
Kiedy w brzuchu szaleją motyle, nie chce się myśleć o tym, co na temat naszego zakochania sądzą inni – nauczyciele, rodzice, psychologowie. Warto jednak – przede wszystkim dla siebie, chociaż zaznajomić się z ich zdaniem. Co zatem sądzą na ten temat specjaliści od ludzkich zachowań i uczuć?
Częste, lekkie, bez przyszłości
Takie określenia nijak sprawdzają się w twoim przypadku, prawda? Co więcej, możesz pomyśleć, że jeśli ktoś w taki sposób określa twoje uczucie, nic nie wie o tym, jakie ono jest silne i wyjątkowe. Niemniej, psychologowie podkreślają, że zakochanie kierowane w stronę nauczyciela, to jedno z najczęściej doświadczanych przez nastolatki uczuć. Dlaczego?
Wyjaśnienie tego jest – wbrew pozorom, całkiem proste. Okres gimnazjum lub liceum to czas, w którym rozwój emocjonalny dziewcząt i chłopców bardzo się różni. Oni chcą zabawy, w dziewczęcych oczach – durnej. Zdarzają się im wciąż „końskie” zaloty, które nie cieszą się zainteresowaniem bardziej dojrzałych dziewczyn. Chłopcy nie mają pewnej sytuacji finansowej, są uzależnieni od rodziców – nauczyciel to już zupełnie samodzielny i odpowiedzialny mężczyzna. Ostatecznie dochodzi kwestia autorytetu i pozycji. Nawet ciekawy, interesujący chłopak nie ma takiej przewagi, jaką ma nauczyciel. Zawsze będzie on górował nad uczniem, ponieważ jest dojrzalszy, starszy i… może tę przewagę łatwo pokazać. Wszystko to powoduje, że w porównaniu do rówieśników, nauczyciel wydaje się być „prawdziwym mężczyzną”. Jeśli dodatkowo jest miły, ma poczucie humoru – nietrudno jest się w nim zakochać.
Czy ta miłość ma szanse?
To z pewnością nie będzie przyjemna odpowiedź, ale… z bardzo dużym prawdopodobieństwem – nie. Trzeba tu wziąć pod uwagę nie tylko punkt widzenia zakochanej nastolatki, ale też samego nauczyciela. Doświadczony wykładowca widzi, co się dzieje i z pewnością ma doświadczenie w reagowaniu na tego typu sytuacje. Jeśli więc sądzisz, że on nie ma pojęcia o twoim uczuciu – możesz się mylić. Ale skoro wie – dlaczego nie reaguje?
Powodów jest całe mnóstwo. Bo jest nauczycielem, a związek z uczennicą jest nieetyczny (a często i niezgodny z prawem). Bo nie chce sprawiać ci przykrości informowaniem cię, że wie (i tym samym robić ci nadziei). Bo ma żonę i dzieci, które bardzo kocha. Tak naprawdę nauczyciel nawet, jeśli jest bardzo miły i życzliwy, ma swoje, zupełnie inne życie – i szansa, że odwzajemni uczucie, jest po prostu… znikoma.
A może zaryzykować…?
I powiedzieć nauczycielowi o swoim uczuciu? Oczywiście, jeśli masz na tyle odwagi (dla większości nastolatek jest to jednak niewyobrażalne), masz prawo wyznać nauczycielowi swoje uczucie. W takim przypadku musisz jednak liczyć się z różnymi konsekwencjami. Profesjonalny nauczyciel poinformuje o całej sprawie twoich rodziców i dyrekcję. Zrobi to nie po to, by cię ośmieszyć, ale by ochronić siebie na wypadek ewentualnych pomówień. Będziesz musiała zatem tłumaczyć się ze swojego „postępowania” przed wieloma ludźmi.
Jest też niestety inna opcja konsekwencji – nauczyciel zacznie traktować cię oschle. Z pewnością uznasz to za krzywdzące i niesprawiedliwe, ale dla niego będzie to forma (zapewne skuteczna) osłabienia twoich uczuć. Ze względu na wyżej wymienione ryzyko, warto dobrze zastanowić się nad wyznaniem miłości.
Jak w takim razie… poradzić sobie z tym uczuciem?
To niełatwe zadanie, kiedy już samo spojrzenie na nauczyciela powoduje ciepło w brzuchu. Jednak, jak podkreślają psychologowie, z takiego uczucia można wyzwolić się stosunkowo łatwo. Jeśli cały czas wydaje się ci się, że nauczyciel jest wyjątkowo miły właśnie dla ciebie – i bierzesz to za znak odwzajemniania uczucia, zwróć uwagę na jego postępowanie w stosunku do innych uczniów. Może się okazać, że to, co brałaś za „dobrą monetę” jest po prostu… życzliwością wykładowcy. To często bardzo skutecznie otrzeźwia zakochane myślenie i stawia sprawę zupełnie inaczej.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Może zdarzyć się, że będziesz miała ochotę pochwalić się swoim uczuciem przed znajomymi. Uważaj – jeśli wyznasz sekret nieodpowiedniej osobie, możesz sobie bardzo zaszkodzić (np. twoja dobra ocena będzie szeroko komentowana jako wyraz sympatii nauczyciela, a nie dowód twojej wiedzy). Jeśli plotki dojdą do dyrekcji albo do samego zainteresowanego, cała sprawa może skończyć się tak, jak opisano to wyżej.