Związki
Mam dwie dziewczyny!
Fajnie jest mieć powodzenie u płci przeciwnej i do tego być pewnym siebie. Znajomości przychodzą łatwo, związki też. Jednak czasem jest to związane z pewnymi pułapkami. Bo chcąc wiele, trudno czasem… przystopować. I nagle, nie wiadomo kiedy, wchodzisz w sytuację, z której ciężko się wyplątać. Sytuację, w której masz… dwie dziewczyny.
Wbrew pozorom, takie dość nieuczciwe postępowanie wcale nie należy do rzadkości – i to nie tylko u nastolatków, ale i u dorosłych. Jeśli jednak to właśnie ty wpadniesz w taki „kanał” albo może wiesz, że ktoś z twoich znajomych postępuje nieuczciwie wobec dziewczyn – jak to rozwiązać?
Dlaczego tak łatwo się w to wplątać?
Niektórzy twierdzą, że tak naprawdę nie jesteśmy wcale monogamistami, czyli że nie jesteśmy stworzeni do bycia w jednym związku, że jest to niezgodne z biologią. Naukowcy do dzisiaj sprzeczają się, czy to prawda, czy też nie. Jednak jedno jest pewne – przez całe życie poznajemy wielu różnych ludzi i to zupełnie naturalne, że zaczynają nam się oni podobać. Z drugiej strony, cenimy sobie też inne wartości, które znajdujemy w „starych związkach”. Nie chcemy z niczego rezygnować, więc nie kończymy pierwszego związku, ale „cichaczem” próbujemy drugiego. A potem, niestety, robi się już trudniej.
Dlaczego nie warto?
Działanie na dwóch frontach może wydawać się ekscytujące, ale bardzo szybko staje się męczące. Dlaczego?
Przede wszystkim dlatego, że trzeba się nieźle namęczyć, żeby zwyczajnie nie „wpaść”, czyli nie wygadać się przed którąś z dziewczyn. Osoba zdradzająca (nazywając rzecz po imieniu) musi też się nieco nagimnastykować z terminami spotkań czy miejscami, tak aby nie doszło do konfrontacji obu ukochanych. To rodzi ciągły stres.
Druga sprawa związana jest z kwestiami „co by było, gdyby”. A dokładniej – gdyby sprawa wyszła na jaw. Prawda jest taka, że plotki o zdradzających osobach szerzą się szybciej, niż wieje wiatr –dosłownie w błyskawicznym tempie. A opinie o takich osobach są niezwykle krytyczne, nikt nie szuka usprawiedliwienia. Może zatem być tak, że odwróci się od ciebie grono twoich znajomych, bo zrobiłeś krzywdę ich koleżance i okazałeś się zupełnie kimś innym, niż myśleli.
Trzecia sprawa – no właśnie, czy na pewno chcesz kogoś krzywdzić? Poznanie prawdy o tym, że nie jest się „tą jedyną” jest szalenie bolesne. Udowadnia to przypadek Alicji (17l.):
– W zeszłe wakacje spotykałam się z Jarkiem. Byłam zakochana po uszy, wydawało się, że on też. Myślałam, że to miłość do końca życia, naprawdę bardzo zależało mi na tym związku, na nim. W końcu jednak koleżanka powiedziała mi, że on spotyka się z kimś jeszcze. Nie chciałam w to wierzyć, ale poszłam w miejsce, które mi wskazała. Okazało się, że miała rację! Przepłakałam całe wakacje, do dziś mam pewną nieufność do mężczyzn, każdego podejrzewam o niewierność. To był smutny koniec tamtej znajomości – mówi Alicja.
Jeśli jesteś tym zdradzającym, zastanów się, czy naprawdę krzywdzenie kogoś ci odpowiada i czy nie wolałbyś być w szczerym, ufającym związku. Jeśli tak, zwyczajnie przemyśl sprawę, zastanów się, z którą dziewczyną chcesz być i podejmij decyzję.
Mój przyjaciel jest nie fair…
A co, jeżeli to nie ty postępujesz nieuczciwie, ale rzecz dotyczy twojego kumpla? Czy powinieneś poinformować swoją koleżankę, że on jest wobec niej nieszczery czy raczej dać sobie spokój i nie mieszać się w nieswoje sprawy?
Przede wszystkim spróbuj podejść do sprawy najprościej, jak się tylko da – porozmawiaj z samym zainteresowanym. Wytłumacz mu dokładnie, dlaczego jego zachowanie jest nieakceptowalne, krzywdzące. Przedstaw ewentualną wizję utraty przyjaciół, gdyby wszystko się wydało, pomów o szczerym uczuciu obu wykorzystywanych dziewczyn. Być może uda ci się przemówić przyjacielowi do rozsądku.
Jeśli nie, możesz stanąć przed dużym dylematem – poinformować waszą wspólną koleżankę, że jest oszukiwana czy być fair wobec kumpla? To bardzo trudna sytuacja i sam musisz podjąć decyzję. Możemy ci jednak podpowiedzieć. Zwykle bardzo pomocne w takiej sytuacji jest postawienie się w sytuacji poszkodowanej osoby i zastanowienie się – czy chciałbym żyć w nieświadomości i być oszukiwanym? Czego oczekiwałbym od swoich przyjaciół? Jeśli od razu i bez zastanowienia sobie już odpowiedziałeś, to wiesz, co masz robić. Powodzenia!