Psychologia
Jak poradzić sobie po zerwaniu?
Stało się. Byliście ze sobą już od dłuższego czasu, ale w końcu z jakiegoś powodu wasz związek się rozpadł. Nawet, jeśli jego końcówka była bardzo burzliwa, masz prawo odczuwać żal, tęsknotę i niedowierzanie. Z czasem będzie lepiej i uwierzysz, że życie może być jeszcze piękne – a póki co, możesz wprowadzić w życie kilka wskazówek, by jakoś przetrwać najgorsze dni po zerwaniu. Zatem jak poradzić sobie po zerwaniu?
Unikaj kontaktów z byłą sympatią
To jedno z najtrudniejszych i jednocześnie najważniejszych postanowień – unikanie jakichkolwiek kontaktów ze swoim byłym chłopakiem czy eks dziewczyną.
Naturalnym uczuciem, które pojawia się po zerwaniu, jest niedowierzanie. Odczuwając je, możesz mieć wrażenie, że wystarczy jeden twój ruch, jego/jej spojrzenie na ciebie albo krótki sms, byś usłyszał/a prośbę o powrót do siebie.
Jeśli jednak postanowiliście, że to koniec, nie rób tego, nie inicjuj form kontaktu. Usuń numer byłej sympatii z telefonu, zakaż sobie szukania informacji o nim/o niej w Internecie. Traktuj to jak lekarstwo, nieprzyjemne, gorzkie, ale skuteczne.
Znajdź sobie zajęcie
Wróć do czynności, na którą do tej pory nie miałeś/miałaś czasu. Nie siadaj przy komputerze, nie pogrążaj się w myślach, ale zajmij czymś ręce. Jeśli nie masz hobby – zrób mały remont w swoim pokoju. Pomaluj ściany, poprzestawiaj meble, zrób porządek w najmniejszej szufladce, a potem idź na spacer. Najgorsze, co możesz zrobić, to położyć się i wracać myślami do tego, co się wydarzyło.
Nie unikaj znajomych
Od razu po zerwaniu może wydawać ci się, że spotykanie się z kimkolwiek będzie męczące i przykre. Dlatego, jeśli potrzebujesz jednego dnia tylko dla siebie – pozwól sobie na to. Wypłacz się w poduszkę albo po prostu prześpij kilka ekstra godzin. Ale po tym jednym dniu na przekór sobie zadzwoń do znajomych i umów się na jakieś spotkanie albo wspólne oglądanie filmu. Będąc w towarzystwie, znacznie łatwiej zapomnisz o tym, o czym nie chcesz myśleć.
Zrób sobie listę „złych” wspomnień ze swojego związku
W psychologii znane jest pewne zjawisko, o którym być może nie wiesz. Otóż to, co wydaje nam się nagle nieosiągalne, znacznie zyskuje na wartości – nazywa się to regułą niedostępności. Przekładając to na twoje rozstanie z chłopakiem lub dziewczyną – nagle może zacząć ci się wydawać, że straciłaś/łeś coś cudownego, niezastąpionego, zapewne miłość twojego życia. Do głowy przychodzą tylko najpiękniejsze wspomnienia i coraz trudniej się pozbierać… stop. Nie daj się takim mechanizmom. Weź kartkę, długopis i wypisz wszystkie negatywne cechy twojego byłego partnera. Potem, niżej, wypisz każdą sytuację, która wyprowadzała cię z równowagi i wszystkie przykre słowa, które usłyszałeś/łaś. Z drugiej strony wypisz plusy zerwania – co możesz teraz robić, o co nie musisz się kłócić. Czytaj tę kartkę za każdym razem, kiedy wydaje ci się, że twój związek był idealny.
Zrób sobie przyjemność
Podobno kobiety kochają zmieniać coś w sobie zaraz po zerwaniu z mężczyzną. Ma to symbolizować poczucie nowości – czyli nowego etapu w życiu i podobno rzeczywiście przynosi ulgę. Warto to przełożyć na nastoletni świat i nie tylko w kontekście kobiet. Idź do fryzjera, na zakupy – nawet, jeśli jesteś chłopakiem. Takie drobiazgi z pewnością nie sprawią, że nagle zapomnisz o miłości do byłej dziewczyny czy chłopaka, ale z pewnością dzięki nim poczujesz się lepiej.
Daj sobie przyzwolenie na chwilę słabości
Na przykład kiedy zobaczysz go/ją na ulicy i wspomnienia wrócą – pozwól sobie na łzy albo gorszy dzień. Jednak niedługo potem znów weź się w garść i – dla odmiany, przypomnij sobie, dlaczego warto być samemu. Imprezy, flirty, wyjazdy – wszystko to wciąż przed tobą!
Na koniec – przedstawiamy list od 17-letniej Sylwii, która rozstanie przeżyła rok temu. – „Na początku nie mogłam tego przeżyć. Wydawało mi się absolutnie niemożliwe, że po roku bycia razem tak po prostu zerwaliśmy a właściwie ja zerwałam z chłopakiem przez jego zachowanie. Pierwszy tydzień przepłakałam, potem koleżanki zaczęły mnie wszędzie wyciągać. Kusiło mnie jednak, by napisać, zadzwonić… ale kiedy tylko to robiłam, znowu zaczynały się tylko gorsze dni. W końcu obiecałam sobie urwać kontakt i pomogło. Miałam już potem tylko jedną trudną chwilę – gdy dowiedziałam się, że on kogoś ma. A dzisiaj po prostu cieszę się, że już nie jesteśmy razem. Mam nowego chłopaka i codziennie myślę sobie, że to wszystko po prostu nie mogło ułożyć się szczęśliwiej!”