Praca dla nastolatków za granicą

Spontan? Zdecydowanie nie!
O spontanicznym wyjeździe za granicę, rozumianym jako ten bez przygotowania (za to z wielkimi nadziejami) myśli wiele nastolatków. Czy jednak taka taktyka rzeczywiście ma szanse powodzenia? Niestety, najczęściej szanse te są znikome. Przykładem tego jest wypowiedź Marty (19l.) z Gdyni:

– Na szybki wyjazd zdecydowaliśmy się ze znajomymi prawie dwa lata temu. Kumpel zapewniał, że będzie ok – pochodzimy po domkach, popytamy o wolne miejsca noclegowe, miało być tego pełno. A potem mieliśmy zacząć szukać pracy. Miało być śmiesznie, odważnie i z dobrym zakończeniem, taka przygoda. Ostatecznie okazało się, że znalezienie wolnego pokoju (nie mówiąc o mieszkaniu) było niemożliwe i po czterech dniach praktycznie na ulicy wróciliśmy do domu. Biedniejsi o pieniądze przeznaczone na wyjazd, skłóceni i zawstydzeni.

Warto pamiętać, że wyjazd za granicę nie powinien być czymś, co robi się bez większego zastanowienia. Minęły już czasy, w których pracy dla Polaków było bardzo dużo i wystarczyło po prostu być na miejscu. Jeśli jednak wydaje ci się, że „coś tam na pewno znajdziesz”, zapoznaj się ze słowami Tomka (18l.) z Warszawy:

– Ja pojechałem do Anglii w zeszłym roku. Miałem jechać na trzy miesiące, zarobić przyzwoite jak dla mnie pieniądze i wrócić. Byłem pewien, że mi się uda, bo miałem oszczędności, „ugadane” lokum i propozycję rozmowy o pracę. Po przyjeździe okazało się, że pracy już nie ma. Oczywiście ja dalej miałem nadzieję na znalezienie innej. Po miesiącu wróciłem do domu, zrezygnowany i spłukany. Wyjazd za granicę do pracy nie jest już taką prostą sprawą, jak kiedyś.

Zanim wyjedziesz do pracy za granicę…

Choć warunki dla Polaków szukających pracy za granicą są z pewnością trudniejsze, niż kilka lat temu, stara maksyma „kto nie próbuje, ten nie ma”, jest nadal aktualna. Może okazać się przecież, że akurat tobie się poszczęści i rzeczywiście wrócisz do kraju z oszczędnościami i ze wspomnieniem przygody. By jednak maksymalnie zwiększyć swoje szanse na sukces, musisz kierować się kilkoma wskazówkami.

Zawsze z kimś
Nie decyduj się na samodzielny wyjazd. Po pierwsze, jest to bardzo niebezpieczne – osoba samotna bardziej narażona jest na kradzieże czy akty agresji. Po drugie – znacznie łatwiej jest w grupie. Już szukając pracy czy mieszkania, możecie się rozdzielić i podwoić szanse. Zawsze istnieje też większa prawdopodobieństwo, że razem ze znajomymi wymyślicie jakieś rozwiązanie trudnej sytuacji – na które nie wpadłbyś samodzielnie.

Poszukaj mieszkania
Oczywiście przed wyjazdem. To szalenie ważne. Jeśli okaże się, że trudno będzie znaleźć ci pracę, będziesz miał chociaż gdzie jeść i spać. Gdy jednak nie będziesz miał „swojego” miejsca, twoje szanse na sukces będą malały każdego dnia i nie zostaniesz za granicą dłużej, niż tydzień.

Mieszkania za granicą możesz szukać na przykład w Internecie. Jeśli nie znasz języka, poproś kogoś o pomoc, a z wynajmującym dogaduj się poprzez e-maile, z użyciem translatora. Ustal cenę za wynajem, dokładny adres i zapowiedz, że to dla ciebie poważna oferta (dodaj, że w razie zmiany zdania wynajmującego nie będziesz miał mieszkania za granicą).

Kwestie finansowe
Nigdy nie planuj wszystkich wydatków co do ostatniej złotówki (czyli w praktyce do ostatniego funta lub euro). Pamiętaj, że zawsze mogą przydarzyć ci się różne sytuacje losowe, które będą wymagały pokrycia finansowego. Wyjazd bez pieniędzy nie ma sensu, więc jeśli jesteś zdeterminowany, pożycz od kogoś, kto w razie niepowodzenia będzie gotowy poczekać na spłatę (czytaj: rodzina).

Pełna mobilizacja
Jesteś zdecydowany? Super, życzymy powodzenia! Pamiętaj jednak o jednym. Pierwsze dni za granicą podczas wakacyjnego wyjazdu to nie czas na: „nie chce mi się” i „jutro”. To czas, w którym musisz dać z siebie wszystko i pokonać zmęczenie – dopiero wtedy masz szansę na sukces.

Przeczytaj także: Wakacyjna praca dla nastolatków