Psychologia
Rodzice mnie ograniczają!
Michał, 15 lat: Mój problem polega na tym, że rodzice ciągle traktują mnie jak małe dziecko, czuję się mocno ograniczany. Najchętniej widzieliby mnie cały dzień siedzącego nad lekcjami. A ja chciałbym także uprawiać sport, spotykać się ze znajomymi… Obecnie, w ciągu tygodnia, mogę wyjść z domu na 2-3 godziny, przy czym i tak muszę wrócić o 19 do domu. W weekendy nie jest lepiej. Co powinienem zrobić? Jak przekonać rodziców aby dali mi więcej luzu?
Rolą rodzica jest opiekowanie się i dbanie o bezpieczeństwo swojego dziecka. Chce On, by dziecko bezpiecznie siedziało w domu i nie wplątywało się w żadne problemy, o które tak łatwo poza domem. Co ma zrobić jednak podopieczny, któremu zaczyna „brakować powietrza”? Najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa z rodzicami. Nie ma nic prostszego niż zapytanie wprost czy możliwe jest wracanie do domu o godzinę później. Jednak by uzyskać odpowiedź twierdzącą trzeba wpierw pokazać rodzicom, że nie ma powodów do obaw. Odpowiedzialność jest kluczem do sukcesu! Być może kompromis będzie dobrym rozwiązaniem: za pomoc przy pracach domowych (takich jak: odkurzanie, zmywanie naczyń, sprzątanie w swoim pokoju) dodatkowe godziny, tak zwanego, „luzu”. Powodem, dla którego rodzice nie pozwalają wychodzić zbyt często z domu, mogą okazać się niezadowalające oceny zdobywane w szkole. Warto użyć tego jako karty przetargowej: lepsze oceny w dzienniku, to więcej swobody w weekendy.
Gdy jednak to nie przekona rodziców, można zapisać się na zajęcia pozalekcyjne związane z zainteresowaniami (na przykład: do pobliskiego klubu sportowego lub na lekcje tańca towarzyskiego). Jest to sytuacja, w której „i wilk syty i owca cała” ponieważ spotkania hobbystyczne dają więcej radości niż rozwiązywanie zadań domowych i można spotkać się ze znajomymi o tych samych zainteresowaniach, a rodzice są spokojni bo wiedzą gdzie jest ich dziecko, co robi i o której wróci. Jest to kompromis, który znacznie łatwiej można wypracować.
Ważne jest, by jednak zdawać sobie sprawę że rodzic to jednak osoba bardziej doświadczona i dobrze jest polegać na niej. Skoro rodzice martwią się i nie pozwalają na częste spotkania towarzyskie to znaczy, że mają powody by niepokoić się o dłuższy pobyt syna czy córki poza domem. Wystarczy spytać czemu tak się zamartwiają i rozwiać ich wszelkie wątpliwości dotyczące spotkań ze znajomymi. Rodzice chcą po prostu jak najlepiej!