Odżywianie
Bulimia, anoreksja – jak to się zaczyna?
Anoreksja i bulimia wciąż zbierają swoje żniwo. Każdego roku młode dziewczyny umierają, ponieważ pogubiły się w drodze do pięknej sylwetki i szczupłego ciała. Efektem ich pogubienia jest prawdziwa, realna śmierć, z pogrzebem i pogrążonymi w żałobie rodzicami, którzy już nigdy nie zobaczą swojego dziecka. Na pewno nie chcesz dołączyć do tej grupy., dlatego tak ważne jest, abyś rozpoznała początki tych groźnych chorób. Jak rozpoczyna się bulimia? Kiedy możemy mówić o początku anoreksji?
Jak zaczyna się anoreksja?
Anoreksja może zacząć się od zwykłego epizodu – przykład podaje Agnieszka:
– W moim przypadku wszystko zaczęło się od zatrucia pokarmowego. Tak mnie dopadło, że nie jadłam przez prawie tydzień. Schudłam trzy kilogramy i… byłam zachwycona tym efektem. Zaczęłam odchudzać się nagle, szybko i mocno – wspomina Agnieszka.
Każdy przypadek choroby zaczyna się od jednego – pragnienia zmiany swojego życia i odchudzenia się. Gdzie jednak zwykła dieta graniczy z anoreksją?
- Osoba chora nie potrafi przestać odchudzać się nawet wtedy, kiedy osiągnie swój cel – np. 52 kilogramy na wadze. Pragnie chudnąć dalej i mówi sobie „jeszcze tylko dwa kilogramy”, „jeszcze troszkę i kończę”. W efekcie nie kończy wcale, z czasem doprowadzi więc swój organizm do wyczerpania.
- W głowie pojawia się następująca zależność – jeśli nie będę się odchudzać, to nie przytyję. Anorektyczka nie myśli o utrzymaniu wagi, uważa, że to niemożliwe. Nie potrafi ot tak zjeść sobie sporej sałatki albo kanapki, bo przecież skończyła dietę. Proste: koniec odchudzania – na pewno utyję.
- Wraz z początkami anoreksji pojawiają się dziwne myśli i przekonania. Na przykład „nie postawię mojego chudego mleka obok mleka 3,2%, bo tłuszcz przejdzie do mojej butelki”.
- Początkująca anorektyczka stopniowo zmniejsza ilość przyjmowanych kalorii, nie zwracając uwagi na medyczne zastrzeżenia. Innymi słowy, „ok, wiem, że 300 kcal dziennie nie jest polecane, ale mam to gdzieś. Muszę schudnąć”.
- Wszystko zaczyna się kręcić wokół wagi. Chudnięcie, które początkowo zajmowało w głowie kilka chwil, staje się sensem istnienia każdego dnia. Wszystko zaczyna koncentrować się wokół jedzenia, niejedzenia, kalorii i ćwiczeń. Oraz, oczywiście, wagi.
- Wraz z chudnięciem pojawia się poczucie bycia lepszą.
- Anorektyczka z czasem zaczyna ćwiczyć. Jeśli nawet nie planowała tego na początku diety, to ćwiczeń spalających kalorie jest coraz więcej i więcej – mimo niskokalorycznej diety.
- Typowym objawem choroby jest lekceważenie słów innych. Kiedy ktoś mówi: „Zaczynasz wyglądać strasznie”, anorektyczka nie traktuje tego jako coś złego – jest to dla niej świadectwo zazdrości innych albo wręcz powód do dumy.
Bulimia i jej początki
Tyle o anoreksji – a jak jest z bulimią? Czym tak właściwie różni się bulimia od anoreksji?
Anoreksja i bulimia mają kilka wspólnych cech lub objawów. Przede wszystkim, jest to utożsamianie wagi z poczuciem wartości. Jestem szczupła – jestem fajna, przytyłam – jestem obleśna, nienawidzę siebie, nic nie znaczę.
Ponadto, bulimiczka, podobnie jak anorektyczka, stopniowo traci kontrolę nad sytuacją. Jak to przejawia się w konkretnych zachowaniach?
- Na początku jest złamanie własnych zasad i reguł związanych ze zwracaniem pokarmu. Każdej bulimiczce przed zachorowaniem wymiotowanie wydaje się okropne, a taki sposób „diety” – makabryczny. Jednak pierwszy, drugi raz – i sytuacja się zmienia. Bulimiczka zaczyna dostrzegać korzyści i usprawiedliwia swoje zachowanie.
- Alarmującym sygnałem jest planowanie. „Ok, teraz zjem, a potem najwyżej zwymiotuję” – to bardzo niepokojąca myśl. Jednak bulimiczka nie myśli o tym, że to dla większości ludzi absurdalny, okropny pomysł. Skupiona jest na celu.
- Typowym objawem wpadania w bulimię jest eksperymentowanie ze środkami przeczyszczającymi. Tabletki, płyny – cokolwiek, co pozwoli chorej się „oczyścić”.
- Podobnie, jak w przypadku anoreksji, bulimiczce wydaje się, ze może skończyć z tym, co robi, kiedy tylko chce. „W każdej chwili mogę przestać” – to jednak oczywiście nieprawda.
Gdy widzisz początki zaburzeń odżywiania poproś o pomoc!
Co robić, gdy widzimy początki anoreksji albo bulimii? U siebie albo u kogoś bliskiego?
Przede wszystkim musisz zaakceptować i zrozumieć fakt, że to początek poważnej choroby. Nie niegroźnego, niepozornego odchudzania, ale poważnej choroby. I musisz z nią walczyć.
Oczywiście możesz spróbować robić to samodzielnie – i po prostu przerzucić się na zwykłą dietę, restrykcyjnie jej pilnując. Nie dopuszczając do wymiotów. Niestety, szanse na sukces są małe.
Dlatego my polecamy kontakt z psychologiem – specjalistą, który wyjaśni ci podłoże takiego zachowania i zaleci odpowiednią terapię. To naprawdę dużo i tylko w taki sposób masz szansę na sukces.
Bliską osobę namawiaj, proś, błagaj, a jeśli trzeba – porozmawiaj z jej rodzicami. Zrób wszystko, by spotkała się ze specjalistą i rozpoczęła walkę o swoje zdrowie.